Przyglądając się łącznemu ruchowi we wszystkich placówkach handlowych, widzimy duże spadki zarówno liczby klientów, jak i footfallu. Większy spadek footfallu może oznaczać, że osoby, które jednak zdecydowały się odwiedzać sklepy, robiły to rzadziej. Pokazuje to również średnia częstotliwość wizyt na jednego klienta, który spadła średnio o ponad 23%.
Wszystkie te spadki prawdopodobnie są spowodowane ograniczeniami rządowymi – od obostrzeń dotyczących liczby ludzi w sklepie, po określenie liczby osób mogących wspólnie spędzać Wigilię. Z tego powodu Polacy nie przygotowywali dużych kolacji wigilijnych, a co za tym idzie, kupowali mniejszą liczbę prezentów. Za spadek ruchu w sklepach w dużej mierze mogą odpowiadać również zakupy online – prezentowe, ale także spożywcze. Coraz więcej sieci handlowych wprowadza taką usługę i to nie tylko w największych miastach.
Poniżej skupimy się na dokładnym przeanalizowaniu każdego okresu z osobna dla galerii, jak i sieci handlowych.